Blog > 2011-10-30PolskaOtrzymała38MldEuroZUE

2011-10-30 Polska otrzymała 38 mld euro z Unii Europejskiej

W roku 2010 różne serwisy internetowe (m. in. bankier.pl) podały, że Polska otrzymała w ciągu 6 lat przynależności w Unii Europejskiej (do 2009r formalnie była to Wspólnota Europejska) ogromną sumę 38 mld Euro. Brzmi fantastycznie nieprawdaż? Przyjrzyjmy się dokładniej.

W latach 2004-2010 Polska wpłaciła 17 mld Euro z budżetu państwa (czyli głównie z podatków) do budżetu UE. Zysk wychodzi więc 21 mld Euro.

Rocznie daje to 3.5 mld Euro, czyli ok. 15 mld złotych.

Od tego trzeba by jeszcze odjąć koszty funkcjonowania specjalnie powołanych instytucji państwowych do zarządzania tymi środkami, koszty zatrudnienia specjalistów od funduszy europejskich w firmach oraz kary nakładane na państwo lub firmy polskie. Zatrudnienie 10000 ludzi od funduszy UE w skali kraju wydaje się bardzo ostrożnym szacunkiem, a roczne koszty przy pensjach rzędu 8000 miesięcznie (brutto) to już ok. 1 mld zł.

Załóżmy jednak, że całe 15 mld zł dotacji rocznie trafia do docelowych grup ludzi. Dużo to czy mało?

Budżet Polski w roku 2010 miał roczne dochody na poziomie 250 mld złotych i wydatki na poziomie 300 mld zł. 15 mld złotych to ok. 5% tych kwot.

Najważniejsze wydatki budżetowe w roku 2010 to:

  1. Wydatki różne - 80 mld zł
  2. Dotacja do ZUS - 50 mld zł
  3. Obsługa długu publicznego - 30 mld zł

Na tym tle widać, że 15 mld zł z Unii nie jest zbyt wiele znaczące z skali całego państwa. W niektórych wąskich działkach dotacje UE mogą być bardzo istotne, ale w skali całego kraju nie za bardzo.

Mówi się niekiedy, że Unia znacznie przyczyniła się do wzrostu w polskiej gospodarce. Jak istotne jest te 15 mld zł dla całej gospodarki kraju?

Produkt krajowy brutto w Polsce w 2010 roku wyniósł ok. 1350 mld zł (a więc ponad bilion zł!). Dotacja UE stanowi 1% tej kwoty. Roczny wzrost PKB wyniósł 3% (2009 do 2010), czyli ok. 40 mld zł.

Powoli jasnym się staje, że rocznie w kraju wypracowujemy 100x więcej majątku niż wynosi cała dotacja z UE. W dodatku jednoroczny wzrost gospodarczy jest 3x większy niż dotacje z Unii.

Na koniec najważniejsze. Nawet jeśli zrozumiemy, że dotacje unijne są nie wiele warte to przecież zawsze można powiedzieć, iż lepiej dostawać niewielką dotację niż żadną. Czy to jest prawda?

  • Biedne kraje afrykańskie dostają spore sumy dotacji w najróżniejszej postaci i jakoś nie pomaga im to podnieść się z dołka.
  • Hiszpania i Portugalia zdobyły ogromne ilości złota podbijając obie ameryki i krótko potem podupadły na rzecz Francji i Anglii.
  • Nobel z ekonomii w 2010 roku został przyznany m. in. za badania nad bezrobociem. Laureaci doszli do wniosku, że większe zasiłki powodują większe bezrobocie i dłuższy czas poszukiwania pracy!

Dla mnie wniosek jest prosty. Dotacje częściej rozleniwiają ludzi niż faktycznie im pomagają. Niebawem w Polsce prawie nikt nie będzie chciał nawet palcem kiwnąć bez dotacji państwowych. A dotacje z Unii tylko dodatkowo pogarszają sprawę. W dodatku często wymuszają zadłużanie się, bo konieczny jest wkład własny.

Podsumowując, strumień gotówki w postaci dotacji z Unii ma istotne negatywne strony: jak każda dotacja rozleniwia on ludzi, znacznie zwiększa biurokrację niezbędną do jego rozliczenia, w niektórych przypadkach wymaga zadłużania się. W skali gospodarki ma realnie rzecz biorąc nikłe znaczenie, ale w mentalności ludzkiej utrwala się, że do rozpoczęcia jakiejkolwiek pracy potrzeba państwowych lub unijnych dotacji.

Z dotacjami z Unii jest trochę jak z wygraną na loterii. Na początku jest super, ale wg statystyk większość ludzi po kilku latach od takiej wygranej bankrutuje i ląduje w gorszej sytuacji finansowej niż na początku. Niektórzy wprawdzie zrobią dzięki takiej wygranej prawdziwy majątek, ale większość po prostu przestanie pracować i zajmie się realizacją marzeń, czyli wydawaniem kasy aż do momentu w którym się skończy.

Page last modified on July 13, 2012, at 09:44 PM